czwartek, 6 czerwca 2013

Zakupy kosmetyczne deszczową porą

Witajcie Kochane :)

Dzisiaj mamy deszczową pogodę. Jako, że nie ma co robić w tak ponury dzień wybrałyśmy się z mamą na zakupy do miasta. Pokaże Wam co udało się nam zdobyć :)


Na samym początku odwiedziłyśmy małą drogerię, w której miałam kupić tylko eyeliner :D


1. Lakier do paznokci Colour Alike w kolorze 4 - coral red (9,90 zł). Uważam, że lakiery do paznokci tej firmy są jednymi z lepszych na rynku i dodatkowo mają genialne kolory (a miałam nie kupować żadnych, bo pudełeczko z lakierami pęka w szwach!).

2. Eyeliner Eveline w czarnym kolorze (9 zł). Skończył mi się mój ulubiony z Miss Sporty, a że nie było go w sklepie padło na Eveline.

3. Odmładzający krem-maska do rąk i paznokci 5 w 1 Eveline (5,50 zł). Skuszona opinią pani ekspedientki na jego temat oraz zapachem postanowiłyśmy z mamą go przetestować :D

4. Antycellulitowy peeling do ciała - Mikrokryształy diamentu i szafiru Duo kuracja firmy Yoskine. Dostałyśmy go do zakupów jako gratis. Mogę od razu powiedzieć, że ma piękny zapach :)


Kolejnym punktem naszych zakupów był sklep zielarski u pani Joli. Nigdy stamtąd nie wychodzimy z pustymi rękoma :D


5. Rosyjska maska jajeczna do włosów receptury Babuszki Agafii (18,90 zł). Od dawna miałam ochotę na kosmetyki tej firmy. Wiążę duże nadzieje, że ten kosmetyk zadziała :D Ma silnie zregenerować włosy, dostarczyć mikroelementów i wzmocnić cebulki włosowe, ułatwić rozczesywanie oraz nadać włosom blask. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)

6. Rosyjski tonik do włosów - przeciw wypadaniu receptury Babuszki Agafii (14,90 zł). Podobnie jak maska wyżej ma wzmocnić włosy i zapobiec wypadaniu. Mam nadzieję, że nie będzie przetłuszczał skóry głowy!

7. Próbki kremów Sylveco oraz Sanbios z wilkakorą. Od pani Joli ze sklepu nigdy nie wychodzę bez próbek. Jest na tyle uprzejma, że zawsze rzuci garść saszetek :)


Ostatnim punktem kosmetycznych zakupów była apteka, w której poszukiwałam filtra idealnego do twarzy.


8. Matujący krem do twarzy Capital Soleil SPF 50 - Vichy (ok. 44 zł). Swoje typy stawiałam między matujący krem Vichy, a Anthelios XL Gel-creme Dry Touch z La Roche-Posay. Po długim namyśle zdecydowałam, że wypróbuję ten pierwszy, ponieważ przeczytałam wiele opinii, że na nim w przeciwieństwie do LRP podkład się nie roluje oraz jest tańczy. Mam nadzieję, że się na nim nie zawiodę.

9. Zestaw mini produktów La Roche-Posay do skóry wrażliwej. Dzięki uprzejmości pani farmaceutki stałam się jego posiadaczką. Cieszę się, ponieważ jest tam jedna z moich ulubionych wód termalnych w mini wersji w sam raz do torebki na lato ;) Dodatkowo będę mogla przetestować filtr Anthelios XL nad kupnem którego się zastanawiałam. Swoje miejsce w pudełeczku znalazła także pianka oczyszczająca, która zapewne zamieszka w mojej podróżnej kosmetyczce.

10. Próbki filtrów Vichy i La Roche-Posay. Nie dość, że dostałam zestaw mini produktów to jeszcze pani dała mi próbki kremu, który kupiłam oraz Anthelios XL koloryzujący.

Z dzisiejszych zakupów jestem baaaaardzo zadowolona :) Za testowanie produktów do włosów biorę się za moment, ponieważ ostatnio zauważyłam, że mi bardzo wypadają :(

Miałyście któryś z tych produktów? Jakie są Wasze wrażenia?

Buziaki ;*

29 komentarzy:

  1. Również niedawno skusiłam się na ten tonik Agafi ;-) Ciekawa jestem jak się spisze

    OdpowiedzUsuń
  2. oj zazdroszcze tego zestawu la roche:)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam mikrodermobrazję Yoskine, a tego Antycellulitowego peelingu do ciała do ciała nie znałam. zamierzam kupić coś z rosyjskich kosmetyków, od dawna mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. też będę się musiała udać do apteki i zapytać o ten zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie, bo to świetna okazja żeby przetestować te kosmetyki ;)

      Usuń
  5. no fajne zakupy :) muszę kupić coś od Babuszki Agafi bo obiecuje to moim włosom już z miesiąc :) ten tonik szczególnie mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten eyliner wygląda bardzo elegancko. Rosyjskie zakupy coraz modniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. z peelingiem ze średnią mocą będzie ciężko, nie znam takiego,
    może enzymatyczny spróbuj?
    Ja uwielbiam yoskine ale to najmocniejszy i najostrzejszy zdzierak jaki miałam.
    niestety kończy się, na jego miejsce mam już Sorayę ale jeszcze nic o nim nie mogęcpowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam Anthelios SPF 30 i SPF 50+
      wersje pełnowymiarowe
      nadal szukam swoich idealnych filtrów,
      nie będę już kupowała tak wysokiej ochrony jak 50spf.
      30 w zupełności wystarczy. Drobinki w szmince są trochę wkurzające, przemieszczają się na inne części twarzy, Chciałam dodać zdjęcie ale muszę nauczy ć się fotografować usta.
      nie wychodziło mi to najlepiej.

      Usuń
  8. Kochana gdzie kupiłaś tą rosyjską maskę jajeczną?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupiłam go w zielarskim sklepie w Brzesku, mają tam linię rosyjskich kosmetyków, jednak to pewnie daleko od Ciebie, tak? :)

      Usuń
  9. Krem z Eveline jest dobry keidyś uzywalam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. tez chcialam kupic krem z filtrem z Vichy ale znalazlam w funciaku krem z filtrem 50+ do twarzy(za funta) i juz w vichy inwestowac nie bede
    x x x

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczny ten lakier:)

    zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej :)
    Nominowałam Cię do akcji "Libster BloG" :)
    http://www.woman-world.pl/2013/06/akcja-libster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Liner Eveline jest moim ulubieńcem!

    OdpowiedzUsuń
  14. nic, tylko na zakupy chodzić, skoro tyle gratisów rozdają ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. rrr.. czemu ja nie mam u siebie sklepu z rosyjskimi kosmetykami... a może to lepiej, bo za dużo pieniędzy bym wydawała.
    Pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny kolorek lakieru wybrałaś :) Vichy na lato - ja także muszę się zaopatrzeć w jakiś spray lub krem z filtrem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. tez właśnie zakupiła rosyjskie cudeńka jestem ciekawa jak się sprawdzą

    OdpowiedzUsuń
  18. mam ochotę na ten tonik Babuszki, jak tylko zużyję trochę moich zapasów, z pewnością go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj :)
    Nominuję Twojego bloga do Libster Blog
    po szczegóły zapraszam
    http://gosiamysz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Rosyjskie kosmetyki tez chciałabym wypróbować:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. maska jajeczna to świetna sprawa, ogólnie maski z jajek, nawet domowej roboty naprawdę świetnie działają :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam coraz większą ochotę na te rosyjskie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. lakier i eye liner ciekawe ;)

    ____
    Obserwuje www.malinowa188.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. akurat jeśli chodzi o peelingi to słowo anty... jest dla mnie chwytem reklamowym bo każdy peeling, który w miarę dobrze zdziera pomaga w walce z celulajtem a przynajmniej wtedy skóra wygląda lepiej jak jest zzłuszczona.

    OdpowiedzUsuń
  25. Im visit.
    First post thanks for sharing this interesting and useful
    I actually really liked the charming smile
    good luck
    Secondly, this blog is a gift for my sincere to click all ads

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie :)

Klikając w NICK mogę się przenieść bezpośrednio na Twojego bloga, więc proszę nie zostawiaj adresu w komentarzu, bo mój blog to nie miejsce na reklamę!